Święty Florianie,
Nasz miły patronie,
Proś za nami Gospodyna
Paniej Maryjej Syna.
Św. Florian z Lauriacum był żołnierzem i urzędnikiem cesarza rzymskiego, męczennikiem. Według tradycji był rzymskim oficerem, który stanął w obronie prześladowanych chrześcijan. Został za to umęczony, a jego ciało wrzucono do rzeki - miało to miejsce 4 maja 230 r. Według legend już gdy był dzieckiem, ugasił pożar domu, a jako święty uratował węglarza, który wpadł do żaru, ale zdążył westchnąć imię Floriana. W Polsce, do rozwoju kultu św. Floriana jako patrona od ognia przyczynił się pożar Krakowa w 1528 roku, który strawił większą część miasta a w szczególności Kleparz. Ocalał tam jedynie kościół pod jego wezwaniem, co odczytano jako „znak szczególnej opieki jego Patrona”. Od tego momentu zaczęto czcić Floriana jako Patrona od pożaru, a strażacy jako swojego opiekuna.
Właśnie 4 maja, a więc w swoje świąto odwiedzili nas przedstawiciele Ochotniczej Straży Pożarnej w Biadkach. Podczas ich wizyty mogliśmy dowiedzieć się wielu ciekawych rzeczy o udzielaniu pierwszej pomocy, akcjach ratunkowych, czy sprzęcie strażackim. Każdy mógł spróbować sił w starciu z wężem strażackim, usiąść w wozie bojowym, przymierzyć prawdziwy strój strażaka, czy podnieść sprzęt hydrauliczny, niezbędny podczas wielu wypadków.
Bardzo dziękujemy za wizytę OSP Biadki oraz naszemu absolwentowi Mateuszowi Sobierajczykowi, który był głównym organizatorem spotkania. Na pewno długo będziemy je pamiętać.
admin